Trzy miesiące pozbawienia wolności, 12 miesięcy prac społecznych, 300 zł grzywny i konieczność opłacenia kosztówsądowych – to wyrok, jaki usłyszał każdy z trzech anarchistów. W praktyce, z uwagi na 4 miesiące aresztu, w którym przebywali, oznacza to wyłącznie nieco mniej niż rok prac społecznych i kasę. Tak po ponad roku walki, nagonki medialnej, słuchaniu kłamstw wypowiadanych przez policję i prokuraturę, oskarżeniach o terroryzm lub bycie gamoniem kończy się sprawa przeciwko warszawskiej trójce. Być może kończy się – bo wyrok jest jeszcze nieprawomocny.
Dzisiaj jesteśmy jeszcze “na gorąco”, więc to nie czas na podsumowania jak to się stało, że jedna z najgłośniejszych w polsce spraw przeciwko anarchistom kończy się wyrokiem za usiłowanie zniszczenia mienia. Na analizy przyjdzie jeszcze pora i mamy nadzieję, że będzie to droga, którą przejdzie cały ruch.
Dzisiaj chcemy gorąco podziękować wszystkim osobom, które dołączyły do nas w sądzie, wspierały sprawę i warszawską trójkę swoimi słowami i czynami. Dziękujemy naszym przyjaciołom i przyjaciółkom z regionu polski i zagranicą za wszystkie znaki solidarności, akcje, wsparcie materialne i psychiczne.
Na koniec warto dodać, że dzisiejszy dzień to dla nas to wyłącznie kolejny krok w walce. Tak jak mówiłyśmy i mówiliśmy kiedyś – nie wierzymy w sądową sprawiedliwość, nie przyjmujemy sędziowskich moralitetów, niczego od nich nie oczekujemy.
Walka trwa.
Solidarność ze wszystkimi represjonowanymi przez aparat państwa.
Ogień pod wszystkie więzienia – Solidarność z wszystkimi uwięzionymi, w tym z oskarżonymi w akcjach Fenix i Fenix 2. i zatrzymanymi w Hamburgu.
Dopóki wszystkie nie będą wolne, nikt nie będzie wolny.