Brytyjskie Dover leży na wschodnio-południowym wybrzeżu Anglii. To miejscowość portowa z której prowadzi szlak morski łączący Anglię z francuskim miastem Calais, przez który przedostaje się wielu imigrantów. To właśnie w Dover zebrało się ok. 200 faszystów z Frontu Narodowego i Sojuszu Wschodnio-Południowego, którzy zamierzali przemaszerować do portu, demonstrując przeciwko uchodźcom i domagając się zamknięcia granicy. Utrudniła im to lokalna Akcja Antyfaszystowska, która zorganizowała blokadę, na którą przyszło ok. 150 osób. Antyfaszyści utworzyli bojowy blok,

Jak podaje portal ViceNews  najnowszy brytyjski raport rządowy ujawnił, że Anglia przyznały licencje na eksport broni – o wartości przekraczającej 5 mld funtów (7,5 mld dolarów) – krajom, które same wpisała na własną czarną listę krajów łamiących prawa człowieka. Łącznie jest to 3,298 licencji eksportowych, udzielonych państwom, które zostały tak zaklasyfikowane przez brytyjskie Biuro Spraw Zagranicznych. Wśród nich znalazła się Libia, która dostała licencję na tarcze dla prewencji, strzelby, granaty ręczne, hełmy wojskowe, karabiny maszynowe

12 września 2014, pożar doszczętnie strawił niewykończony budynek wydziału chemii uniwersytetu w Nottingham. Straty szacowane są na 20 mln funtów. Budowa nowoczesnego laboratorium ruszyła dzięki wartej 12 mln funtów dotacji od giganta farmaceutycznego GlaxoSmithKline, a otwarcie zaplanowano na przyszły rok. W akcji gaśniczej brało udział ponad 60 strażaków. Nie ma informacji o rannych. Nieznana jest też przyczyna pożaru. Laboratorium GSK miało zajmować się rozwojem „zrównoważonej chemii”.  Zobacz też: Komórka „Wściekłych Lisów” spaliła strzelnicę

Zgodnie z informacją opublikowaną przez kolektyw Bristolskich Indymediów, policja uzyskała fizyczny dostęp do serwera, na którym hostowana jest strona. Działania te mają związek z poszukiwaniami osoby lub grupy, odpowiedzialnej za szereg politycznie motywowanych podpaleń w rejonie Bristolu. Policja wykorzystała specjalną procedurę, dzięki której uzyskała dostęp do informacji o administratorze konta, płatnikach, danych do logowania, osobach publikujących materiały oraz adresach IP, z których odwiedzano stronę. Większość projektów funkcjonujących w ramach sieci IMC nie gromadzi adresów IP,

Ława przysięgłych zdecydowała w środę większością głosów ośmiu do dwóch, że policja w Tottenham nie złamała prawa strzelając do nieuzbrojonego 29-letniego Marka Duggana. Zabójstwo mężczyzny wywołało największe zamieszki uliczne, jakie zanotowano w Wielkiej Brytani od 1985 roku. Ławnicy stwierdzili także, że Duggan nie posiadał przy sobie broni w chwili aresztowania, natomiast mógł ją wyrzucić chwilę wcześniej. Informacja, czy mężczyzna był uzbrojony stanowiła kluczowy punkt śledztwa, ponieważ kilka metrów od jego ciała znaleziono pistolet – zawinięty

Studenci z Wielkiej Brytanii zebrali się w środę na terenie Uniwersytetu Londyńskiego, by zaprotestować przeciwko „brutalnym działaniom policji” oraz „rosnącej kontroli”. Trwające od kilku tygodni protesty doprowadziły do zamieszek, aresztowań i wprowadzenia przez niektóre uczelnie zakazu demonstrowania na terenie swoich kampusów. Działania te spotkały się z powszechną dezaprobatą. Demonstracja nabrała tempa przed budynkiem Sądu Najwyższego, gdzie trwa śledztwo w sprawie śmierci Marka Duggana – zastrzelonego przez policję dwa lata temu. 29-letni Duggan zginął z rąk

Brytyjski parlament ma zamiar uchwalić przepisy, które uczynią przestępstwem każde zachowanie potencjalnie „uciążliwe lub irytujące”. Wedle zapewnień nowe prawo ma uderzać w „antyspołeczne zachowania i przestępczość”. Organizacje społeczne przestrzegają jednak, że dokument jest „szokująco niedoprecyzowany” i może zapobiec pokojowym demonstracjom, jak również zakazać młodzieży jazdy na deskorolce lub korzystania z parków miejskich. Lokalne rady (hrabstw i dystryktów) otrzymają nowe uprawnienia, na mocy których będą mogły kryminalizować wszelkie działania uciążliwe dla mieszkańców. Ustawa drobnym drukiem wprowadza

Poniżej relacja z antyfaszystowskiej akcji w Londynie: Wczoraj, 9 listopada pod grecką ambasadą planowana była pikieta solidarnościowa z greckim Złotym Świtem. Organizatorami była angielska grupa o nazwie „Friends Of Golden Dawn” na którą składają się głównie członkowie nacjonalistycznej partii BNP i greccy członkowie Złotego Świtu. Londyńscy antyfaszyści/stki postanowili uprzykrzyć nacjonalistom ten dzień i pokazać, że nie mogą się czuć bezpiecznie ze swoimi hasłami w tym mieście. Nasi zwiadowcy od rana obserwowali okolicę ambasady, a także

W godzinach wieczornych dnia 27 października, w około 30 osobowej grupie postanowiliśmy udać się na spotkanie i posłuchać, co ma do powiedzenia Robert Winnicki. Kiedy dotarliśmy pod parafię w dzielnicy Putney zaskoczył nas widok kilkudziesięciu nacjonalistów broniących bramy do budynku i grzecznie rozmawiających z policjantami, po których jak się okazało sami zadzwonili. Policjanci poinformowali nas, że spotkanie zostało oficjalnie odwołane i że nie mamy tu czego szukać. Pomimo zapewnień policji postanowiliśmy zostać i głośno wyrazić

Skrajnie prawicowa Angielska Liga Obrony (EDL), występująca przeciwko „islamizacji Wielkiej Brytanii”, zorganizowała w sobotę na wschodzie Londynu marsz swoich zwolenników. W tej samej dzielnicy odbyła się znacznie liczniejsza kontrmanifestacja z udziałem antyfaszystów oraz aktywistów walczących z przejawami rasizmu. Grupa zwolenników EDL usiłowała dotrzeć w okolice meczetu położonego na Whitechapel Road, jednakże drogę zablokowała im policja oraz demonstrujący nieopodal antyfaszyści. Pomiędzy obiema grupami doszło do konfrontacji, w trakcie której policja zatrzymała 260-300 osób – większość to