Górnik Zabrze. Leszek Ojrzyński: "Jose Kante to nie jest... stojanow"
Kamil Kwaśniewski
29.01.2016
, aktualizacja: 29.01.2016 09:22
Leszek Ojrzyński (GRZEGORZ CELEJEWSKI)
Czy Jose Kante okaże się tym skutecznym napastnikiem, którego Górnik Zabrze tak bardzo potrzebuje
- To już rok bez skutecznego napastnika... - pisaliśmy na początku stycznia. Od momentu odejścia Mateusza Zachary w
Zabrzu nie objawił się przecież ani jeden snajper, którego rywale naprawdę powinni się obawiać. Niedługo po tamtym tekście Górnik sprowadził jednak Jose Kante. Czy Hiszpan okaże się tym, którego na Roosevelta tak szukali?
- Techniczne umiejętności ma naprawdę dobre. Nie jest to... stojanow, czyli piłkarz, który tylko stoi przed polem karnym rywala i czeka na
piłki. Cieszy mnie, że potrafi pomóc w grze defensywnej. Tym bardziej jestem ciekaw, jak będzie wyglądał w lidze - mówi Leszek Ojrzyński. - Na pewno dobrze się stało, że Jose trafił do nas już na początku przygotowań. Chociażby dlatego, że w naszym kraju po raz pierwszy zobaczył śnieg. Gdyby dołączył do nas dopiero w trakcie zgrupowania w Hiszpanii, miałby tylko chwilę na aklimatyzację w Polsce, bo przecież krótko po powrocie zaczynamy ligę - dodaje trener Górnika.