wladzarobotnicza.pl - strona Alternatywy Socjalistycznej (dawniej GPR)
Powstał Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny w warszawskiej komunikacji miejskiej PDF Drukuj Email
Wpisał Wojtek Orowiecki   
Piątek, 10. Maj 2013 16:56

fot. wzz Wtorek, 14 maja, godz. 15:00 - protest pracowników warszawskiej komunikacji miejskiej w obronie swoich praw

 

15 kwietnia 2013 roku założony został Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny w warszawskiej komunikacji miejskiej, mający na celu obronę wynagrodzeń i praw pracowniczych, a w szczególności – obronę uprawnień do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską pracowników i członków ich rodzin. W skład Komitetu weszło 19 związków zawodowych, zrzeszających załogi Miejskich Zakładów Autobusowych, Tramwajów Warszawskich, Metra Warszawskiego, Szybkiej Kolei Miejskiej i Zarządu Transportu Miejskiego.

 

Powstanie Komitetu związane jest z planami warszawskiego ratusza, by brakujące pieniądze „zaoszczędzić” na pracownikach komunikacji miejskiej, odbierając im uprawnienia wywalczone w 1932r. i nazywane przez neoliberalne media „przywilejami”. Przypomnijmy – umowa zbiorowa, gwarantująca pracownikom warszawskiej komunikacji bezpłatne przejazdy, została zawarta po wielodniowym strajku tramwajarzy w listopadzie 1931r., podczas którego aresztowano i zwolniono setki pracowników.  Tą ciężko wywalczoną zdobycz warszawskich tramwajarzy i kierowców chcą dziś odebrać Hanna Gronkiewicz-Waltz i Platforma Obywatelska. Faktycznie oznacza to zmniejszenie wynagrodzeń pracowników komunikacji miejskiej, których zarobki i tak stoją w miejscu, i dla których bezpłatne przejazdy były zawsze formą rekompensaty za niskie wynagrodzenia.

 

Więcej…
 
Demonstracja 1 Maja we Wrocławiu PDF Drukuj Email
Wpisał Alternatywa Socjalistyczna   
Niedziela, 05. Maj 2013 19:56

1Z okazji Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy we Wrocławiu odbyła się demonstracja pod hasłem „Specjalna Strefa Wyzysku – Polska”. W proteście przeciwko wyzyskowi i łamaniu praw pracowniczych, a także dyskryminacji i nacjonalizmowi, wzięło udział ponad 200 osób. Manifestacja została zorganizowana przez Koalicję 1 Maja, skupiającą Polską Partię Socjalistyczną , Młodych Socjalistów, Klub Krytyki Politycznej we Wrocławiu oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza.

 

W demonstracji wzięli również udział członkowie Alternatywy Socjalistycznej z kilku miast Polski, niosąc transparent z hasłem „Czas na strajk generalny” i flagę Komitetu na rzecz Międzynarodówki Robotniczej - CWI, oraz działacze innych organizacji lewicowych i anarchistycznych. Protest rozpoczął się o godzinie 13:00 na Placu 1 Maja (obecnie JP II).

 

– Nie może być tak, że za kryzys wywołany przez najbogatszych będą płacić najbiedniejsi. Dzisiaj wyrażamy swój sprzeciw wobec pogłębiającego się wyzysku na rynku pracy, czego najlepszym przykładem są Specjalne Strefy Ekonomiczne. Mówimy również stanowcze „nie” zmianom w kodeksie pracy – mówili organizatorzy – Chodźcie z nami i zmieńmy ten kraj, nikt nie zrobi tego za nas!

 

Wśród postulatów Koalicji 1 Maja znalazły się m.in. przywrócenie wieku emerytalnego sprzed  "reformy emerytalnej" z 2012 roku − 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, przeprowadzenie kalkulacji zysków i strat funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych, ustanowienie wysokich kar dla pracodawców nie wypłacających na czas wynagrodzeń swoim pracownikom, wprowadzenie mechanizmów pozwalających odzyskać niewypłacone pensje oraz wysokich sankcji dla pracodawców nadużywających "umów śmieciowych", a także podwyższenie kar dla pracodawców łamiących prawa pracownicze  i utrudniających działalność związkową.

Więcej…
 
1 Maja – Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy PDF Drukuj Email
Wpisał Alternatywa Socjalistyczna   
Niedziela, 28. Kwiecień 2013 13:06

1Alternatywa Socjalistyczna zaprasza na demonstrację we Wrocławiu

 

1 Maja jest szczególną datą dla światowego ruchu robotniczego. Tradycyjnie jest to symboliczny dzień walki klasy robotniczej przeciwko wyzyskowi ze strony kapitału, w duchu międzynarodowej solidarności wszystkich uciskanych. W Polsce ostatniego XX-lecia w wyniku słabości ruchu robotniczego, wyrażającej się brakiem partii robotniczych oraz politycznym zagubieniem ruchu związkowego, 1 Maja jest obchodzony we właściwej sobie, bojowej formie jedynie przez nieliczne warstwy działaczy związkowych i lewicowych. Jednak nawet demonstracje 1-majowe są poddawane próbom legitymizowania neoliberalnych polityków, takich jak Janusz Palikot czy Leszek Miller i zaciemniania prawdziwej przyczyny niedoli milionów – systemu kapitalistycznego. W tej sytuacji z zadowoleniem przyjęliśmy informację o demonstracji organizowanej przez wrocławską „Koalicję 1 Maja” . Manifestacja będzie maszerować pod hasłem „Specjalna strefa wyzysku – Polska”. Organizatorzy w swoim manifeście podkreślają sprzeciw wobec budowania w Polsce poligonu neoliberalizmu, opartego na deregulacji stosunku zatrudnienia (umowy śmieciowe) oraz niszczeniu usług publicznych i prywatyzacji gospodarki. Pogarszająca się sytuacja socjalna społeczeństwa kontrastuje z rosnącym bogactwem klasy panującej obarczającej ludzi pracy, młodzież i emerytów kosztami kryzysu gospodarczego.

 

Pogarszające się warunki zatrudnienia wzmagane przez wzrost bezrobocia i terror pracodawców (lokauty, niewypłacanie pensji, fizyczna przemoc wobec strajkujących) są w istocie codziennym koszmarem setek tysięcy ludzi pracy. Brak pewności jutra i strach przed bezrobociem łamią pracowników potęgując atomizację świata pracy i nieskuteczność związków zawodowych. Jednak ruch robotniczy nie jest bezbronny – obowiązkiem jego przywódców jest zorganizowanie skutecznego kontrataku wobec rządu i pracodawców. Przywódcy ruchu związkowego niestety stale odżegnują się od podjęcia zdecydowanej akcji w postaci strajku generalnego. Jedynie presja ze strony pracowników może zmusić związkowe „centrale” do podjęcia takiego zadania – pokazuje to przykład strajku generalnego na Śląsku, który mimo bardzo ograniczonego charakteru był na tym polu pewnym przełomem (pierwszy regionalny strajk generalny od 1981r.). Strajk ten był przyjmowany z poparciem i entuzjazmem przez załogi rożnych przedsiębiorstw w kraju; w niektórych branżach, np. w hutnictwie czy ochronie zdrowia, pojawiły się pierwsze kroki przygotowywania do akcji ogólnopolskiej. Ponadto mamy obecnie do czynienia z pojedynczymi, nieskoordynowanymi walkami poszczególnych zakładów w różnych miejscach w Polsce przeciwko zwolnieniom, niewypłacaniu lub zamrażaniu pensji. Uważamy, że budowanie poparcia i podstaw organizacyjnych dla przeprowadzenia 24-godzinnego strajku generalnego jest obecnie centralnym punktem taktyki dla ruchu robotniczego w Polsce. 1 Maja jest okazją, by o tym przypomnieć.

Więcej…
 
Thatcher: najbardziej znienawidzona premier w historii nie żyje PDF Drukuj Email
Wpisał Paul Newbery   
Sobota, 20. Kwiecień 2013 13:31

1W dniu 8 kwietnia zmarła Margaret Thatcher, znienawidzona była premier Wielkiej Brytanii. Podczas gdy brytyjskie media, będące w rękach zamożnych przyjaciół biznesowych Partii Konserwatywnej, publikowały niezliczone artykuły wychwalające Thatcher i jej osiągnięcia, mieszkańcy Brytanii zareagowali zupełnie inaczej. Tego wieczoru w całym kraju ludzie świętowali jej śmierć w pubach i na spontanicznych imprezach ulicznych. Grała muzyka, ludzie tańczyli przy ogniskach, a nawet odpalali sztuczne ognie. Do końca tygodnia piosenka "Ding Dong The Witch Is Dead” („Ding dong wiedźma nie żyje”) z klasycznego filmu z Czarnoksiężnik z Oz osiągnęła numer dwa na liście przebojów w Wielkiej Brytanii.

 

Wiadomości o ustaleniach pogrzebowych dla Thatcher – ceremonii, która będzie kosztować podatników skandaliczną cenę ponad 10 milionów funtów, rozwścieczyły ludzi, zwłaszcza, że suma ta jest wydana na jej pogrzeb w czasie wprowadzania brutalnych cięć socjalnych. Według ideologii Thatcher rynek powinien mieć możliwość przejęcia wszystkiego. Dlatego nie dziwi fakt, że petycja w Internecie z żądaniem prywatyzacji pogrzebu zgromadziła ponad 33 tysiące podpisów w ciągu kilku godzin po jej śmierci. Według jednego z sondaży opinii, 60% Brytyjczyków sprzeciwiało się płaceniu za pogrzeb Thatcher.

 

Również w Polsce media powtarzają tę samą starą historię o tym, jak Thatcher sprawiła, że Wielka Brytania stała się wielka ponownie. Minister Sikorski chce wznieść pomnik Thatcher, a Rada Miasta Warszawy postanowiła nazwać rondo jej imieniem. Skoro Thatcher była tak wspaniała, jak media i politycy chcieliby nam wmówić, dlaczego brytyjscy pracownicy zareagowali w taki sposób? Aby odpowiedzieć na to pytanie, konieczne jest wyjście poza mit przedstawiany przez media i rozważyć prawdziwe dziedzictwo thatcheryzmu.

Więcej…
 
Nacjonalizacja i kontrola robotnicza PDF Drukuj Email
Wpisał Piotr Tronina   
Niedziela, 14. Kwiecień 2013 14:59

1Rok 2013 będzie rokiem kryzysu, który jak się wydaje dotarł do Polski, już nawet ideologowie kapitału czyli liberalni ekonomiści nie negują tego faktu. Spowolnienie gospodarcze staje się widoczne gołym okiem. Skończył się bodziec stymulujący w postaci inwestycji na piłkarskie mistrzostwa Europy, coraz bardziej niepewne stają się też pieniądze z Unii Europejskiej, chociażby w postaci funduszy strukturalnych, które stanowiły ważne źródło polskiego wzrostu gospodarczego. Musi mieć to przełożenie na sytuację robotników, przejawiającą się przede wszystkim we wzroście bezrobocia. Wraz ze spowolnieniem gospodarczym zarówno w Polsce jak i za granicą (przede wszystkim w państwach Unii Europejskiej) wiele firm redukuje zatrudnienie, inne z kolei zagrożone są upadkiem. W przypadku międzynarodowych korporacji może to oznaczać zamykanie polskich filii bądź ograniczaniem w nich produkcji (i co za tym idzie redukcją załogi), czego ostatnim przykładem jest zwolnienie 1500 robotników w tyskich zakładach Fiata.

 

Robotnicy postawieni przed taką sytuacją muszą znaleźć odpowiedź na działania kapitału.  Niestety słabość polskiego ruchu robotniczego, przejawiająca się w faktycznym nieistnieniu jego politycznej reprezentacji i ograniczeniu się jedynie do sfery związkowej (przy czym same związki zawodowe są słabe, a ich kierownictwa nastawiane są na „dialog” i wyjątkowo ugodowe), nie pozwala znaleźć odpowiedniej taktyki. Najlepiej widać to na przykładzie zwolnień we Fiacie, przy których okazji działania związków ograniczyły się do negocjowania warunków zwolnienia. Nawet minister gospodarki Piechociński uznał, że związki oddały sprawę przedwcześnie. W istocie związki zawodowe, na czele z największymi centralami -„Solidarnością” i OPZZ - w obliczu groźby masowych zwolnień czy zamknięcia zakładu nie potrafią znaleźć żadnej odpowiedzi, biernie godząc się na propozycje kapitalistów. Nie może to dziwić, ponieważ by taką odpowiedź dać, musiałyby wyjść poza swój legalizm i skończyć z mantrą „dialogu społecznego” i wejść na drogę walki klas. Czego trudno oczekiwać od ludzi o określonych pozycjach ideologicznych, często po prostu liberalnych ekonomicznie, którzy raczej będą zastanawiać się nad wyciągnięciem korzyści z prywatyzacji przez wierchuszkę związkową (przykład Jastrzębskiej Spółki Węglowej) niż pomyślą o nacjonalizacji.

Więcej…
 
Kontrola pracownicza odpowiedzią na problemy przedsiębiorstw! PDF Drukuj Email
Wpisał Alternatywa Socjalistyczna   
Czwartek, 04. Kwiecień 2013 22:43

1Oświadczenie Alternatywy Socjalistycznej w związku z antyzwiązkową kampanią organizacji pracodawców, 4 kwietnia 2013.

 

26 marca 2013 roku odbył się w Polsce pierwszy strajk generalny od 1981 roku. Pomimo jego ograniczonego charakteru, zarówno co do żądań, jak i zasięgu, wywołał on ogromne oburzenie grup interesów reprezentujących środowiska biznesowe i liberalne. Trudno się temu dziwić, bowiem polska klasa robotnicza należy do jednej z najskuteczniej spacyfikowanych w Europie, a warunki życia w Polsce w innych krajach byłyby źródłem masowych wystąpień świata pracy, tak więc każda akcja protestacyjna, która jednoczy pracowników różnych branż i związków zawodowych musi wywołać wstrząs w utopijnym przekonaniu polskich pracodawców i liberałów, że „walka klasowa robotników” to „relikt minionej epoki”. Walka robotnicza nie była wymysłem stalinizmu, ale wynika ona z istnienia wyzysku w miejscu pracy (obojętnie, czy wyzyskiwaczem jest kapitalista, czy biurokrata państwowy).

 

Podstawowym „argumentem” przeciwko żądaniom związków zawodowych jest ich rzekoma sprzeczność z rachunkiem ekonomicznym, czyli kondycją finansową przedsiębiorstw, których „nie stać” na „wygórowane” żądania strajkujących. Odpowiedzi, jakie padają ze strony przywódców związkowych ogniskują się głównie na zwracaniu uwagi na rażącą hipokryzję, tych, co głoszą hasła o niemożliwości podwyżki płac, czy likwidacji „śmieciowego” zatrudnienia. Z jednej strony nieprzerwanie rosną uposażenia kierownictw i właścicieli, z drugiej zaś, odmawia się zwiększenia wynagrodzeń tym, bez których sam proces produkcji nie mógłby w ogóle zachodzić, czyli pracownikom najemnym (gdyby ktoś miał wątpliwości co do zasadności tego stwierdzenia, niech zastanowi się nad tym, ile jest w stanie wyprodukować sama maszyna, martwy środek produkcji, BEZ pracownika uruchamiającego urządzenia). To samo dotyczy kapitalistów, którzy zatrudniają na umowach śmieciowych, pozbawiających w ten sposób pracowników pewności zatrudnienia, stałego czasu pracy i ubezpieczeń społecznych. Właściciele ci, tłumacząc, że „inaczej nie byłoby ich na to stać”, w rzeczywistości okradają pracowników, zwiększając swój zysk kosztem ich wynagrodzeń. Mówiąc, że nie zamierzają przyjmować pracowników „na etat”, gdyż „za ciężko będzie ich zwolnić”, przyznają także, że przy wszelkim pogorszeniu koniunktury będą dokonywać redukcji zatrudnienia.

 

Więcej…
 
Czemu ma służyć Platforma Oburzonych? PDF Drukuj Email
Wpisał Kacper Pluta   
Niedziela, 24. Marzec 2013 23:00

1Potrzebujemy bojowych związków zawodowych – nie substytutów ruchu robotniczego!

 

Nowo powstała „Platforma Oburzonych” jest firmowana przede wszystkim przez przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudę. W jej pierwszym spotkaniu wzięli też udział przedstawiciele innych central związkowych, np. Jan Guz z OPZZ. Sama „Platforma” jest konglomeratem ponad 100 zaproszonych organizacji, począwszy od przeciwników ACTA i GMO, skończywszy na skrajnie prawicowym planktonie w rodzaju „Ligi Obrony Suwerenności”. Profil publiczny w dużym stopniu nadają zwolennicy „Jednomandatowych Okręgów Wyborczych” (JOW), których rzecznikiem jest kojarzony ze skrajną prawicą piosenkarz, Paweł Kukiz.

Więcej…
 
Popierajmy strajk generalny na Śląsku i Zagłębiu 26 marca! PDF Drukuj Email
Wpisał Paul Newbery   
Wtorek, 19. Marzec 2013 23:44

1We wtorek 26 marca między 6.00 i 10.00 rano odbędzie się 4-godzinny strajk generalny na Śląsku i Zagłębiu. Zorganizowany przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy strajk będzie największym takim protestem od 1981 roku.

Od 2008 roku, polski rząd i pracodawcy ratują się przed kryzysem, który panuje w gospodarce światowej, poprzez przeprowadzanie ataków na warunki pracy i życia zwykłych pracowników. Cały czas rośnie liczba osób pracujących na umowach śmieciowych, bez stałego zatrudnienia, bez ubezpieczenia społecznego, bez dostępu do darmowej ochrony zdrowia, bez płaconych składek na ZUS, czyli bez żadnej perspektywy emerytury w swoim życiu. Z kolei dla ludzi, którzy jeszcze pracują na umowę o pracę, wiek emerytalny został podniesiony do 67 lat. Wiele osób tymczasowo zaakceptowało tę sytuację, ale po prawie 5 latach cięć i ataków nie ma żadnej zmiany. „Doraźne środki do walki z kryzysem” stały się stałymi warunkami pracy. Do tego - bezrobocie ciągle rośnie, pensje stoją w miejscu, gdy rosną ceny, a wiele miast wprowadza teraz ostre cięcia w usługach socjalnych. Sytuacja w gospodarce światowej, a zwłaszcza w Europie, pogarsza się, wskazując na to, że prawdziwy kryzys w Polsce jest dopiero przed nami.

Więcej…
 
Gospodarka Polski w roku 2013 poszybuje w dół PDF Drukuj Email
Wpisał Damian Winczewski   
Środa, 13. Marzec 2013 23:41

1Fałszywa propaganda rządu

Jak wiedzą stali czytelnicy naszej gazety i strony internetowej „cud gospodarczy” w kraju nad Wisłą okazał się totalną fikcją. Poprzedni rok przyniósł załamanie się dotychczasowej koniunktury, która zresztą wyglądała względnie dobrze jedynie „na papierze”. Organizacja Euro 2012 przyniosła chwilową poprawę. Jednak, co jest typowe dla kapitalistycznych włodarzy, nie myślą oni długofalowo. Po chwilowych zyskach u restauratorów, hotelarzy, budowlańców itd. nagle okazało się, że samorządy pozostawiono same z kosztami utrzymania ogromnej infrastruktury. Doszło też do upadków firm budowlanych, które po Euro przestały być potrzebne.

 

W tej chwili stało się jasne, że państwo znajduje się w recesji. Rząd jednakże dalej robi „dobrą minę do złej gry”. Analitycy finansowi krytykują zbyt optymistyczne założenia budżetowe rządu. Założenia dotyczące wzrostu PKB o 2,2% i wzroście płac realnych o 1,9% są zdaniem wielu  ekspertów zbyt daleko idące. Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania możemy spodziewać się wzrostu PKB poniżej 2% i stagnacji, jeżeli chodzi o płace i poziom konsumpcji. Z powodu słabej gospodarki dojdzie zapewne do cięć stóp procentowych.

Więcej…
 
Więcej artykułów…
<< Początek < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnie >>

Strona 1 z 37
Alternatywa Socjalistyczna, Powered by Joomla! and designed by SiteGround web hosting